Quiz Cosmetics, Highlighter

Jeszcze nie tak dawno zastanawiałam się po co komukolwiek rozświetlacz. Sama nie miałam ani jednego, a ten kosmetyk wydawał się totalnie zbędny. Bo przecież kto by chciał świecić się na twarzy? Nie lepiej ją zmatowić? Teraz już wiem, że całkowicie matowa twarz jest płaska, a odrobina błysku nikomu nie zaszkodzi, a pomoże.

Błysk od Quiz Cosmetics, czyli Highlighter z serii Flash Collection.


Gdy przyszła paczuszka w której ukrywał się ten kosmetyk, nie było mnie w domu. Tata, na moje polecenie, otworzył ją i napisał: "Przyszła szminka i malowidło". Malowidło? :) Poprosiłam o zdjęcie. Na pierwszy rzut oka myślałam, że to korektor. Wkrótce okazało się, że jednak mój angielski jest beznadziejny, a mój korektor okazał się rozświetlaczem. 


Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu, które otwiera się bez problemu. Grafika stonowana, jedynie nazwa serii oraz produktu. Zapach kojarzy mi się z kremem Nivea. Struktura rozświetlacza jest bardzo kremowa, bez problemu się przykleja na pędzel, a później aplikuje na buzię.


Rozświetlacz ma bardzo ładny, jasny odcień. Pięknie współgra z bronzerem, a także różem. Niewielka ilość kosmetyku wystarczy, aby nasze kości policzkowe były rozświetlone. Nie osypuje się, a idealnie zastyga w miejscu, w którym chcemy, by był.


Na ręce wydawał się bardzo delikatny:

  

Na twarzy pokazuje swoje prawdziwe oblicze, czyli niebywałą pigmentację, która nie wygląda karykaturalnie:

  

 Produkty Quiz Cosmsetics znajdziecie na firmowej stronie internetowej.


*******
Bardzo proszę o wypełnienie krótkiej, anonimowej ankiety. Wystarczy kliknąć na obrazek niżej :)

https://docs.google.com/forms/d/1NHv7mg8ayg2lPP6hdk1Rq2XjjIFL6o-OtdPnIajHsA4/viewform

14 komentarzy:

  1. Z rozświetlaczem cera od razu nabrała jeszcze więcej blasku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przydałby mi się taki kosmetyk:)

    http://wiktoriaotto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo delikatny, subtelny efekt :)
    Dołączam w Google+, gdyż nie wyświetla mi tradycyjnej opcji ( czym już wiesz) ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię rozświetlacze, zainwestowałam w Mary-Lou i pewnie przez parę lat nie będę potrzebowała innego :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A co myślisz o rozświetlaczu w przypadku osoby o cerze mieszanej? :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cera mieszana to tłusta strefa T, a rozświetlaczem rozświetlamy kości policzkowe. :) Jak najbardziej bym używała.

      Usuń
  6. uwielbiam kupowac rozswietlacze:) juz wypełaniam ankiete

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny jest, nawet dla mojej cery by się nadał :)
    P.S. Odnośnie pozyskiwania jadu pszczół, o który pytałaś - umieściłam filmik który pokazuje ten proces, o którym pisałam w notce :) Pszczółki są całe i zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy produkt;) ja ostatnio nie rozstaję się z rozświetlaczem ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard