Żel do mycia twarzy Nivea + wyniki konkursu

Ja: Kochanie, skończył mi się żel do twarzy. Tak nie lubię jak się kończy... Ale pilnuj mnie, abym nie kupowała nowego! Coś czuję, że w Shinybox'ie będzie.
Tż: Dobrze
*pół godziny później"
Ja: Chodź, wejdziemy jeszcze do Rossmanna... Ooooo żel do twarzy z Nivea w promocji! Bierzemy.
Tż: ...

Tak i o to zdecydowałam się żel do mycia twarzy Nivea. (w Shiny oczywiście też był. :))




Żel zamknięty w niebieskiej tubce, która jest przeźroczysta, więc możemy na bieżąco obserwować zużycie produktu. Sam kosmetyk wydobywa się wyciskając go na dłoń przez dozownik zamykany na zatrzask. Niestety, czasami wyleci go zbyt dużo.


Kosmetyk ma konsystencję żelu. Jego główną zaletą jest świeży zapach, utrzymujący się na twarzy.


Już przy pierwszym użyciu zauważyłam różnicę pomiędzy żelem  Nivea, a tym z Avon'u (Avon Care). Mam takie głupie przyzwyczajenie mycia twarzy z lekko otwartymi ustami. Od razu poczułam bardzo gorzki smak, co zamknęło mi buzię na dobre. Dodatkowo szczypie lekko w oczy, lecz skóry mojej skóry nie podrażnił, nie uczulił. 


Żel do mycia twarzy Nivea  przeznaczony jest do cery normalnej oraz mieszanej. Wydawał się dla mnie idealny. Jestem takim "normalniakiem, czasami tłuściakiem". Niestety, oprócz uczucia oczyszczenia, towarzyszyło mu bardzo mocne wysuszenie mojej skóry. Dodatkowo skóra jest napięta, nieprzyjemna w dotyku. Koniecznie musimy nałożyć po nim krem - najlepiej nawilżający. Próbowałam kilka razy tego nie robić z powodu a) lenistwa b) lenistwa c) lenistwa, ale nawet to moje "ale mi się nie chce" nie zwyciężyło. Po prostu skóra jest tak nieprzyjemna, że musimy coś z nią zrobić. Dodatkowo kosmetyk jest niewydajny.


 Żel do mycia twarzy Nivea to bardzo mocny średniak. Co z tego, że wspaniale oczyszcza, skoro pozostawia skórę nie do użytku i wręcz wymaga użycia kremu lub oleju? 
Jego cena nie jest wygórowana, bo kosztuje około 13zł. Znajdziemy go w praktycznie każdym sklepie z kosmetykami.


Lubicie żele do mycia twarzy? Czego aktualnie używacie?





***




Zestaw kosmetyków wygrywa:


Pani Liliana Żmuda!

Gratuluję i zapraszam na priv :) 
Ma Pani 48h na zgłoszenie się :)

17 komentarzy:

  1. A świeczki to gdzie? :D
    A co do żeli, to mnie najbardziej w pamięci zapadł ten http://4.bp.blogspot.com/-__vZCfzBoQo/UiDgbFeA0jI/AAAAAAAADRA/O7DLAfdIZNc/s1600/GFE3.JPG

    Fajny był, skóra była świeża, sprężysta, gładka i wcale nie sucha :> Nie podrażniała mnie, a jestem alergikiem i często mi się to zdarza przeżywać. I z tego co pamiętam, to dobrze się po nim nakładało makijaż :D Nie wiem czy jeszcze jest dostępny. Ostatnio go cos nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W podobnej wersji zapachowej moja mama przyniosła dzisiaj odżywkę do włosów, więc pewnie ten żel też nadal jest. Może inne opakowanie? :)
      Postaram się go wypróbować, jak tylko skończę zapasy. :)

      Świeczki będą może jutro, może pojutrze :)

      Usuń
  2. Dziękuję ślicznie i już się zgłaszam :) dziękuję również maszynie losującej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a myślałam że będzie godny kupna :P gratulacje dla zwyciężczyni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ile ludzi tyle opinii. :)

      Usuń
    2. Zwłaszcza, że każdy ma inny typ cery, włosów, a nawet preferencje zapachowe. Jednej osobie kosmetyk pasuje, drugiej nie. :) Sama mam tak z przyjaciółką. Jeśli mi nie pasuje np. tusz do rzęs, wiem, że mogę jej oddać, ponieważ dla niej będzie idealny :)

      Usuń
  5. Rzadko sięgam po produkty Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś ta firma była potęgą. Teraz? Wydaje mi się, że "sława" troszkę zaszkodziła.

      Usuń
  6. z Nivei to ich mazideł nie używałam wieki... gratulowanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja bym po nie nie sięgnęła gdyby nie promocja. :)

      Usuń
  7. Nie używałam tego z Nivea żelu :D
    ps. Gratki dla wygranej :]

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam nigdy tego żelu :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard