Ekoa - sól do kąpieli

Dzisiaj przychodzę z obiecaną recenzją limitowanej edycji soli do kąpieli od Ekoa.pl. Firmę poznałam już jakiś czas temu. Od początku byłam ciekawa ich produktów. Producent chwali swoje kosmetyki, mówiąc o ich bliskości z naturą oraz obiecując spa oraz ukojenie w domowym zaciszu.
W moje ręce trafił najpierw do mnie balsam do ciała (opowiem o nim innym razem), a później - sól do kąpieli o której chcę dzisiaj Wam przedstawić.




Sól do kąpieli występuje w czterech wariantach zapachowych:

  
 Sandalwood&Calm | Eucalyptus&Warm |  Rosmery&Stimulation| Rose&Relax

Opowiem o tym pierwszym, czyli drzewo sandałowe i ukojenie.
(swoją droga mam nadzieję, że dostrzegacie pianę na zdjęciu, która otacza produkt? :))


Co powiedział producent?
Naturalna sól do kąpieli z olejkiem  eterycznym o zapachu sandałowca. Sól bocheńska zawiera unikalny kompleks biopierwiastków (sód, chlor, wapń, magnez, potas, mangan, jod, brom, żelazo) w przyswajanych przez organizm proporcjach. Odżywia i regeneruję skórę działając równocześnie antyseptycznie i odświeżająco.
Olejek eteryczny z sandałowca to prawdziwa woń ukojenia. Stosowany w bezsenności i napięciu nerwowym przynosi skuteczne wyciszenie i ukojenie. Działa antyseptycznie, łagodzi zapalenia skóry. Znany również jako afrodyzjak.
Sól do kąpieli Ekoa to zdrowa recepta na 3 niezapomniane aromatyczne kąpiele w Twoim domowym SPA.
Sposób użycia:  Wsyp do wanny z wodą ok. 100g Soli Ekoa Salty Aroma (ok. 1/3 opakowania). Nie używaj do przygotowania kąpieli dla dzieci.
Skład: Sodium Chloride, Parfum, Banzyl Salicylate, Citronellol, Cinnamyl Alcohol, Eugenol, Coumarin



A co ja o nim sądzę?
Po pierwsze - zapach. Absolutnie rewelacyjny. Już on sam relaksuje i pobudza zmysły obiecując, że nasze przeżycia w czasie kąpieli zostaną zapamiętane na długo. Jest mocno sandałowy, może lekko mydlany, ale też ostry co wydaje się wadą, lecz nią nie jest. Producent zaleca, aby używać go dość dużo, bo aż 100g na jedną kąpiel, gdy opakowanie ma pojemność 300g. Jako, że ja mam dość małą wannę stwierdziłam, iż tak duża ilość jest dla mnie zbędna. Nie myliłam się. Dość szybko woda przesiąkła sandałowym zapachem i zrobiła się jakby.. milsza dla skóry. Użyłam ok. połowy zalecanej dawki. Nie możemy też go zbytnio oszczędzać - czas przydatności do użycia to 3 miesiące po opakowaniu. Pamiętajmy, że czym dłużej możemy coś używać, jeść tym ma więcej chemii w sobie. Jeśli już mowa o składzie, przyjrzyjmy mu się.
Pierwsze miejsce zajął Sodium Chloride, czyli Chlorek sodu, powodujący zagęszczenie roztworu. ąAbsolutnie nieszkodliwy. Kolejnym składnikiem jest Parfum, czyli określenie kompozycji zapachowej. W tym wypadku drzewa sandałowego. Banzyl Salicylate składnik kompozycji zapachowych. . Citronellol imitujący zapach róży i geranium.  Teraz coś, co najbardziej mnie wystraszylo - Cinnamyl Alcohol. Mam tak, że zawsze widząc słowo "Alcohol" w składzie kosmetyków mam ochotę uciekać. Ale dobra, zaryzykowałam. Imituje zapach hiacyntu. Natomiast Eugenol odpowiedzialny jest za zapach goździków (moje ulubione kwiaty, tak na marginesie). Ostatnim składkiem jest Coumarin o przyjemnym zapachu wysuszonej trawy. Występuje w wielu roślinach z rodziny traw, storczykowatych, motylkowatych, jasnotowatych.
Nie jest tak źle, prawda? Dość krótki skład, który da się polubić.
No to teraz najważniejsza obietnica - odżywianie i regeneracja skóry. Powiem szczerze, po pierwszej kąpieli - nie byłam zachwycona. Wzięłam kąpiel jak zawsze - płyn do kąpieli, gorąca woda... Ale z dodatkiem czegoś nowego - właśnie soli do kąpieli ekoa. Stwierdziłam, że nie widzę żadnej różnicy czy ona jest czy jej nie ma. Dałam drugą szanse, tym razem bez piany. I zauważyłam różnicę. Skóra była nawilżona, mniej czerwona. A zapach? Zrelaksował wszystkie moje zmysły, ukoił umysł od nerwów i porażek. Po prostu zrobił to co powinien - odprężył.

,

Biały proszek zamknięty jest w dość małym, poręcznym i plastikowym opakowaniu. Według mnie etykieta wygląda niesamowicie schludnie, elegancko, a co więcej - widzę w niej luksusowy kosmetyk. Nie drogeryjny. Zazwyczaj, gdy miałam do czynienia z solą do kąpieli miała ona budowę takich kamyczków. Tym razem jest inaczej. Proszek jest w formie właśnie takiego proszku. Mięciutki, przyjemny w dotyku i niesamowicie wchodzący za paznokcie. Pomaga to w wydobyciu kosmetyku z opakowania. Nie wysypuje się, mamy możliwość użycia takiej ilości produktu, jakiej potrzebujemy.

Czy polecam? Jak najbardziej.
Problem jest jedynie z dostępnością. Nie widziałam tych soli w żadnym stacjonarnym sklepie. Możecie go dostać tutaj w cenie 9,99zł/300g. Polecam! Wypróbujcie i podzielcie się ze mną swoją opinią? Może macie zupełnie inne zdanie na temat tego produktu?



A Wy? Poznaliście już firmę ekoa i jej produkty?


1 komentarz:

  1. Ma wiele cennych minerałów, i z tego co piszesz, wykazuje również fajne właściwości relaksacyjne, ale dla mnie to bardzo ważne. Wielka szkoda, że nie można jej nabyć w sklepie stacjonarnym- lecz dla chcącego nic trudnego, zamówię ją kiedyś i podzielę się wrażeniami z jej stosowania. Ps. podobają mi się zdjęcia tego produktu- pomysłowe. ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard