Trzy testerki testują trzy kremy od Marizy

Zazwyczaj testuję sama kosmetyki, ale tym razem postanowiłam postawić na coś innego. W końcu nie sposób sprawdzić  działanie aż trzech kremów od Marizy w krótkim czasie. Dlatego poprosiłam trzy osoby o sprawdzenie działania każdego z nich. Testerkami były: moja babcia (krem z żeń-szeniem), Roksana (Orzech) oraz Andrea (Biała Herbata). Każda z nich miała zwrócić uwagę nie tylko na działanie, ale także na konsystencję, szybkość wchłaniania czy zapach. Po okresie testów poprosiłam je o opinie.


Orzech przypadł Roksanie, mamie dwójki chłopców. Koloryt jej, suchej z natury, cery jest dość blady, dlatego wybrałam dla niej krem naturalnie brązujący przeznaczony do każdego rodzaju cery. Zapytana o efekty nie kryła swojego zadowolenia. Krem, o przyjemnej lekkiej i delikatnej konsystencji, spełnił swoje zadanie. Skóra nabrała zdrowego kolorytu. Jakby była trochę opalona. Co więcej - suche skórki i efekt, jak to nazwala - sypania, minęły. Nawilżył twarz, nie powodując efektu ściągnięcia. Całość skomentowała "pewnie kupię kolejny, mam nadzieję, że nie drogi". Na szczęście taki nie jest. 



Biała herbata to typ dla Andrei, właścicielki cery tłustej, która przyznała, że jest to jej pierwszy krem do twarzy. Wcześnie nie używałam. Zaskoczona, miałam nadzieję, że się nie zawiedzie. Odetchnęłam z ulgą, gdy już na kolejnym spotkaniu powiedziała, że uwielbia gładkość swojej twarzy. Konsystencja tego kremu także jest lekka, szybko się wchłania. Niewielka ilość wystarcza, aby pokryć buzię. Zaskórniki niweluje. Spełnia swoje matujące działanie, lecz nie wysusza zbytnio skóry. Jedynie na co się skarżyła to problem z nakładaniem podkładu. Trzeba odczekać jakiś czas lub użyć bazy nawilżającej, aby skóra nie została przeciążona i przesuszona. Jeśli chodzi o nawilżenie jest ono chwilowe, a już po momencie odczuwalne jest lekkie ściągnięcie skóry.







Żeń-szeń, krem przeciwzmarszczkowy powędrował do mojej babci, która nienawidzi, gdy jej skóra jest ściągnięta. Odetchnęłam, gdy zadzwoniła i powiedziała, że super krem jej przywiozłam. Delikatna, "śmietanowa" konsystencja, o przyjemnym, ledwo wyczuwalnym zapachu, sprawia że skóra staje się przyjemna w dotyku i nawilżona. Po użyciu nie zostawia nieprzyjemnej warstwy, nie jest wyczuwalny na twarzy. Daje ukojenie.


Jak widać moje testerki są zadowolone ze swoich Marizowych kremów i chętnie sięgnęłyby po kolejną sztukę. Jedyne w matującym odnalazły się pewne wady - ściągnięcie czy strach przed przesuszeniem; ale myślę, że stosując go wymiennie z kremem nawilżającym na noc sprawiłby się lepiej.

30% zniżki dostanie każda z Was się tutaj.
Najnowszy katalog znajdziesz tutaj.



12 komentarzy:

  1. nigdy nie miałam kremu z marizy, jedynie błyszczyk i był fajny :)
    niedrogie kosmetyki w tym katalogu są, faktycznie :D
    ciekawa forma recenzji :)
    pozdrawiam, zapraszam ♥

    stylowana100latka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Białą herbata brzmi nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ciekawy pomysł ze zleceniem testowania trzem różnym osobom :) najbardziej przypadłby mi do gustu żeń-szeń, gdyż również nie lubię efektu "ściągnięcia" :D ale zastanawiam się, czy nie za wcześnie dla mnie z kremem przeciw zmarszczkom :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem Biała Herbata jest naprawdę świetny, delikatnie i ślicznie pachnie

      Usuń
  4. Krem z białą herbatą bardzo mnie zaciekawił i myślę, że dobrze sprawdziłby się na mojej twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kremu z marizy nie miałam jeszcze. Ciekawe jakby si u mnie sprawdził.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmetyki muszą być na wysokim poziomie, skoro każdy przypadł do gustu

    OdpowiedzUsuń
  7. O! w takim razie koniecznie muszę spróbować kremu biała herbata :D

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurcze nie znam zupełnie ich :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/bielizna-od-banggoodcom-taknie.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam już styczność z kosmetykami tej marki i z tego co pamiętam to spisały się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam krem Biała herbata z Marizy.Dobrze nawilżał ale kiepsko matowił moją mieszaną skórę twarzy.Z Marizy lubię pomadki ochronne, balsam o zapachu róży. Zapraszam doriss33.blogspot.com ,dorotka33.blogspot.com, dorotex1.simpleste.com 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam styczność z kosmetykami tej firmy...mam serum z olejem tamanu, krem na oczy i powieki z algami,szminkę matowa i pomadkę ochronną. wszystkie kosmetyki mają świetne sklady i są dobre. ach...maseczka odżywcza do twarzy jest rewelacyjna.��������

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard