Ideal Face Contouring od Ingrid

Nie wiem czy zauważyłyście, ale na rynku kosmetycznym pojawiają się nowości, a wśród nich królują paletki do konturowania - zazwyczaj w formie bronzer+róż+rozświetlacz. Ingird, idąc za potrzebami klientek również wzbogaciło swoją ofertę o trio Ideal Face Contouring.



Po pierwsze muszę przyznać, że ostatnio odchodzę od pojedynczych bronzerów/rozswietlaczy/róży (ale nie mówię, że z nich nie korzystam, bo niektóre to takie perełki  Może chcecie post z ulubieńcami?), a wolę paletki, w których znajduję wszystko czego potrzebuję. Jeszcze miesiąc temu wystarczał mi sam bronzer, ale ostatnio stawiam na pełne konturowanie - jak można nie użyć różu aby nadać twarzy zdrowego rumieńca? Jak nie dać delikatnej ilości rozswietlacza aby dodać błysku? Pewnie "normalnie", ale na moim etapie kosmetycznego życia, aktualnie to niemożliwe.


Paletka od Ingrid Ideal Face Contouring to połączenie trzech, niezbędnych dla mnie, kosmetyków: Blusher'a, czyli różu; bronzera oraz shimmer'a, czyl i rozswietlacza. Opakowanie z grubego plastyku, odporne na gapowatość, czyli przypadkowe upadki i strącenia. Pigmentcja średnia. Miałam nadzieję na coś mocniejszego, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że może i to lepiej - przynajmniej można stopniować konturowanie, a nie od razu zmieniać drastycznie kształt twarzy. Bronzer jest dość ciepły, ale nie pomarańczowawy. Absolutnie nie tworzy na twarzy efektu marchewki. Róż powiedziałabym, że w standardowym, mocnym różowym odcieniu, nadający się do praktycznie każdej urody. Rozswietlacz jest genialny. Nie nachalny, perfekcyjnie się go stopniuje, 
a jego odbicie światła jest nieziemskie. Zero nachalnych, bazarowych drobinek. Tworzy piękną taflę. Nie za ciepły, nie za zimny. Idealny.
Na szczególną uwagę zasługuje trwałość kosmetyku oraz jego aplikacja. Blenduje się świetnie, zero plam, nie wyglądamy jakbyśmy były brudne. Trzyma się skóry bardzo dobrze, praktycznie się 
z niej nie ściera. Nawet, gdy podkładu zostało nam niewiele, nadal mamy uczucie jakby nasze policzka były muśnięte bronzerem. 

 Pisałam o Ingrid i ich kosmetykach już niejednokrotnie. I niejednokrotnie powierzałam w ich ręce całą masę nadziei. Nigdy się nie zawiodłam, tak jak tym razem. Jak dla mnie ten kosmetyk jest wart znalezienia się w Waszych (i mojej) kosmetyczkach, choćby jako produkt przeznaczony na wyjazdy. Jest wszechstronny, wyczarujecie z niego naprawdę dużo i osiągniecie zamierzony efekt. Dzięki możliwości stopniowania pigmentacji nadaje się zarówno dla laików, jak i tych bardziej doświadczonych. Jeśli nie wiecie, gdzie znaleźć kosmetyki Ingrid zajrzyjcie tutaj. Jest to Polska, tania marka, którą warto poznać i jej zaufać.

Jeśli masz chwilę - proszę wypełnij ankietę dostępną tutaj.


11 komentarzy:

  1. Paletka prezentuje się ślicznie, ale pigmentacja nie powala. Jest to na pewno dobry produkt da osób, które makijażem się nie zajmują i dzięki temu że jest to produkt delikatny to nie zrobią sobie krzywdy np. plamami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) Chociaż nakładając kolejne warstwy możemy stopniować efekt :)

      Usuń
  2. ten rozswietlacz ma ładny kolor :) na dzien taki lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda ciekawie, też lubię kiedy pigmentacja nie jest zbyt mocna i mogę stopniować efekt. Interesuje mnie skład, gdzie mogę go znaleźć? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny ale ja nie uzywam takich rzeczy :)
    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie tendencja jest odwrotna :D odchodzę o paletek na rzecz pojedynczych kosmetyków :)
    również lubię tę firmę i mam z nimi pozytywne doświadczenia :)
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze w końcu kupić sobie jakiś kosmetyk z tej firmy, bo ostatnio same pozytywne recenzje ich czytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznij od podkładu rozświetlającego. Czyste szaleństwo ♥

      Usuń
  7. paletka prezentuje się fajnie, ale pigmenty nie powalają :p
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  8. kupiłam ją niedawno, na początku myślałam ze będzie to efekt plastikowej lalki ale po makijażu stanowczo zmieniła zdanie do mojej twarzy i jej odcienia dopasowała się idealnie jest dumna i naprawdę nie żałuje kupna tej palet. Jest idealna,no po prostu zakochałam się, w mojej kosmetyczce raczej nie zabraknie takiego cuda .<3

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard