Skarpetki do stóp

Shinybox, Shinybox... Jak on potrafi czasami czytać mi w myślach. Od X czasu planowałam zakup skarpetek, owszem - złuszczających, ale takimi, jakie znalazłam w pudełeczku również nie pogardziłam. Pełna nadziei, obietnic producenta, nałożyłam je na stopy, po około 50 minutach zdjęłam i...

Zapraszam na recenzję skarpetek dla stóp ŚWIT PHARMA.

 
SPA dla stóp w postaci skarpetek nasączonych kompleksem aktywnych składników to innowacyjna i niezwykle intensywna kuracja regenerująco-nawilżająca stworzona z myślą o profesjonalnej pielęgnacji Twoich stóp. Zawarte w składzie masło shea posiadające substancje tłuszczowe, witaminy E i F sprawia, że zniszczona skóra stóp szybciej się regeneruje, odzyskuje gładkość i staje się odpowiednio odżywiona. Masło shea wyraźnie wygładza, zmiękcza i nawilża suchy, popękany i zrogowaciały naskórek stóp oraz pięt. Olejek z drzewka herbacianego, działa antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo na skórę stóp. Mięta pieprzowa posiada właściwości dezodorujące i odświeżające. Poprawia kondycję naskórka, wygładza go i uelastycznia, zmniejsza potliwość stóp, likwidując nieprzyjemny zapach. Proteiny kaszmiru sprawiają, że skóra staje się gładka, miękka i elastyczna. Obecny w składzie mocznik  o właściwościach silnie nawilżających, zmiękczających i regenerujących poprawia gładkość i jędrność skóry a także zapewnia jej odpowiednie nawilżenie.
WIDOCZNE EFEKTY JUŻ PO 30MINUTACH – przekonaj się sama


Skarpetki zamknięte są w papierowym opakowaniu, z którego możemy się dowiedzieć, że zostały uznane za "Doskonałość roku Twój Styl 2013". Grafika zawiera elementy zieleni, przez co kojarzy mi się z naturą.


Przed "zabawą" w skarpetki złuszczyłam skórę stóp za pomocą złuszczającego peelingu do stóp od Scholl.


W środku papierowego opakowania znajduję się foliowa (plastikowa?), nieprzeźroczysta torebka, w której ukryte są skarpetki.


Nałożyłam skarpetki, szczelnie zamknęłam i oddałam się innym czynnościom. Nie miałam uczucia mokrych, spoconych stóp, czego się spodziewałam. Przemieszczanie się było dość niebezpieczne, ponieważ strasznie się ślizgałam. Skarpetki trzymałam na stopach przez około 50 minut, mimo że producent zaleca 30.


Po zdjęciu skarpetek moje stopy otaczała nadal kremowa maź, która nie zdążyła się wchłonąć, więc ją wsmarowałam. Przez pierwsze pół godziny byłam zachwycona. Takie gładkie, nawilżone, wypielęgnowane, do tego zapach przyjemny, taki świeży. Niestety, już po dwóch godzinach nie czułam nic z tych rzeczy. Stopy wróciły do swojego dawnego wyglądu, z wygładzenia i regeneracji nie pozostało absolutnie NIC, a nawet mogłabym rzec, że skarpetki dodatkowo wysuszyły skórę. Byłam niesamowicie zawiedziona, ponieważ wiązałam z tym produktem wielkie nadzieje... Zrezygnowana sięgnęłam po mój ostatnio ulubiony krem do stóp (chcielibyście recenzje?).


Oczywiście, według mnie te skarpetki to jeden wielki niewypał. Fajny gadżet kosmetyczny, który nie robi nic, a może nawet lekko szkodzi.
Skarpetki kupicie tutaj w cenie 14,99zł. Jak dla mnie - pieniądze wyrzucone w błoto, ale może u Was sprawdzą się lepiej?


10 komentarzy:

  1. Też się kilka razy zawiodłam na niektórych produktach, mimo że zapewnienia producenta powalały na kolana. Po kilku nieudanych próbach postanowiłam sama, w zaciszu domowym zadbać o swoje stópki i tak robię do dziś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś naturalne, domowe sposoby? :D

      Usuń
    2. Jest mnóstwo sposobów, począwszy od kąpieli wodnych, przez maseczki, napary ziołowe po peelingi kawowe. Ja robię wszystko co jakiś czas, nakładając po zabiegu żel do stóp i skarpety, więc niestety nie jestem w stanie stwierdzić, co daje najlepszy efekt. :)

      Usuń
    3. Peeling kawowy uwielbiam *.*
      Napary ziołowe? Poproszę przepis! :)

      Usuń
  2. kurcze to mnie zaskoczyłaś bo tyle dobrego o tych skarpetkach czytałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, u mnie okazały się wielką porażką.

      Usuń
  3. Ja sobie zakładam zazwyczaj zwykłe, frotowe skarpetki na noc i jest fajnie rano :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie usnęłabym w skarpetkach. :) Uwielbiam mieć gołe stopy :)

      Usuń
  4. Wielka szkoda, że te skarpetki nie zdały testu, bo miałam nadzieję, że skoro to jakaś nowość, to producent się postarał i stworzył produkt, który w pełni zadowoli jego klienta, a tutaj taka nie miła niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stworzył produkt, który jedynie przyciągnie klienta, ale nie zatrzyma na dłużej. :)

      Usuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard