Dobra. Nie możemy się poddawać i wychodzić z założenia, że w tym roku wakacji nie będzie. Będą, choćby inne, ale będą. Chociażbym miała rozłożyć basen na ogrodzie i popijać drinka zrobionego przez mojego faceta, plotkując z najlepszą przyjaciółką. Swoją drogą ten plan nie brzmi tak źle... :)