Nie wiem jak mogłam żyć bez kontrolowanego błysku na buzi. Przecież sam bronzer czy róż nie da takiego efektu jak rozświetlacz. Świeżość, glow, ta świeżość. Nie używam jednego produktu, lubię mieć ich parenaście. W różnych odcieniach. I dzisiaj opowiem Wam o pięknym duo, które skradło moje błyskotkowe serce.