piątek, 29 czerwca 2018

Lipiec z Vasco Nails

Zbliża się koniec czerwca. Szkoły pozamykane, sesja w trakcie lub po, a urlopy powypisywane. Wszyscy mają jakieś plany, nadzieje i marzenia na te wakacje. Przede wszystkim - piękna pogoda, do tego cała masa luzu i relaksu, okraszone garstką bliskich i cudownymi momentami. Jednak to wszystko musi zawierać jeszcze jeden szczegół: piękne paznokcie.

Zapraszam na lipcowe propozycje, oczywiście z Vasco Nails.


wtorek, 26 czerwca 2018

Rozświetlacze od Pierre Rene

Coraz mocniej przekonuje się, że bronzer i rozświetlacz to moje ulubione must have na mojej twarzy. I chociaż wcześniej myślałam, że konturowanie składa się z trzech elementów, tak teraz róż coraz częściej idzie w odstawkę. Jako, że o bronzerach ostatnio pisałam Wam parę słów, tak dzisiaj chciałabym przedstawić Wam moje ostatnie, rozświetlaczowe odkrycia. 

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Korektory od Bell, czyli na żółto i na brzoskwiniowo

Kiedy pokazywałam Wam na moim fanpage paczkę od Bell HYPOAllergenic wiele z Was prosiło o recenzję rozświetlającego korektora pod oczy w maksymalnie żółtej tonacji. Wychodząc na przeciw tym, lubiących się w różowych tonach pod oczami (w tym mnie), postanowiłam pokazać Wam również drugi produkt - o brzoskwiniowej tonacji.

czwartek, 14 czerwca 2018

Jaki prezent dla dziecka? Bez okazji i z okazją

Nigdy nie słyszałam, aby ktokolwiek namawiał mnie do czytania. Jasne - nauczycielki w szkołach opowiadały jak to jest ważne, a bibliotekarka w podstawówce robiła raporty, z których była później ocena. Czym więcej książek przeczytanych tym wyższa. Hasła "cała Polska czyta dzieciom" obijały mi się o uszy, a nawet czasami ktoś faktycznie nam takową przeczytał. Jednak zawsze chętnie to robiłam. Chowałam głowę za najpierw kilkunastostronowe bajki, aby potem przejść do większych, liczonych w setkach. I odkrywałam. Siebie, ale przede wszystkim swoją wyobraźnię.


wtorek, 5 czerwca 2018

Royal Mat Lipstick od Pierre Rene

Za firmę Pierre Rene jakieś pół roku temu nie dałabym złamanego grosza. Ich kosmetyki kojarzyły mi się z kiepską jakością i tanimi pojedynczymi cieniami, które kupowałam jak byłam nastolatką (a wspominam je całkiem nieźle). W tym przekonaniu utwierdziła mnie przyjaciółka, która sięgając po jakiś kosmetyk stwierdziła nigdy więcej. 

Czy coś się zmieniło?


niedziela, 3 czerwca 2018

Hybrydowy efekt bez hybrydy? Efekty specjalne od Bell

Od kiedy noszę głownie hybrydy nie za bardzo zwracam uwagę na zwykłe lakiery, które są dla mnie zazwyczaj mocno słabe. Nigdy nie trzymały się tak jak powinny, a i brak możliwości nałożenia efektu np. syrenki czy holo, były dla mnie nie do przyjęcia. Dlatego kiedy zobaczyłam te lakiery nie wróżyłam im świetlanej przyszłości. Pomyślałam, że są mocno kiczowate i kto by chciał nosić je na paznokciach? 

Zrozumiałam, że ten ktoś to ja, gdy tylko zobaczyłam jak wyglądają na płytce...