Grudzień to chyba najbardziej magiczny miesiąc. Pierwszy śnieg, nie plucha. Błysk światełek, zawieszonych trochę zbyt wcześnie. Spojrzenia ku marzeniom świątecznym. I chociaż zima to nie jest moja ulubiona pora roku, uważam że zasługuje na wyjątkową ozdobę. Nawet jeśli ma to być tylko kolor Twoich paznokci.
wtorek, 28 listopada 2017
czwartek, 23 listopada 2017
Widoczna regeneracja paznokci w kilka dni?
Co jakiś czas staram się zrobić przerwę od hybryd, chociaż parudniową. Tak też zrobiłam ostatnio. Bodajże piątek, ściągnęłam pazurki, nasmarowałam olejkiem z pestek malin, a po kilku godzinach pomalowałam gotowymi środkami dostępnymi w katalogu Marizy.
sobota, 18 listopada 2017
Kreska nigdy nie była prostsza! Eyeliner z pieczątką
Czarna kreska na powiece jest modna odkąd sięgam pamięcią. Swój pierwszy eyeliner dostałam od babci pod koniec podstawówki. Bywały chwile lepsze i gorsze. Stosowałam przeróżne produkty - te w pędzelku, z większym i mniejszym pisakiem, takie kolorowe i te z brokatem. Jednak ten, o którym Wam opowiem to niesamowita rewolucja. Rewolucja w robieniu kresek.
wtorek, 14 listopada 2017
Siła ekologicznych składników
Pierwszy mróz kąsał moją twarz, a policzka zdobił solidny rumieniec i to wcale nie od zawstydzenia się. Jestem okropnym zmarzluchem, a czapka na mojej głowie już teraz gości coraz częściej (a w torebce "w razie czego" to już zawsze). Cera robi się kapryśna, podkład się jej nie trzyma, a ja coraz bardziej zaczynam narzekać. To znak, że pora na nową pielęgnację.
piątek, 10 listopada 2017
Academy of Beauty, czyli spotkanie Blogerów w Chrzanowie
Istnieją różne typy spotkań. Jednak najbardziej lubię te, z których coś się wynosi. I to wcale nie chodzi o górę prezentów. Najbardziej lubię, gdy jest to wiedza. To ona jest najcenniejsza. Drugim, moim ulubionym czynnikiem spotkań są uśmiechy. Uśmiechy w sercu, że znowu można było się zobaczyć.
poniedziałek, 6 listopada 2017
Nie-hybrydy na jesienno-zimowy czas
piątek, 3 listopada 2017
Listopadowa szarość z blaskiem
Listopad kojarzy się z szarością dnia, kroplami deszczu i pierwszymi poważnymi przeszyciami chłodu. Herbata w dłoniach musi być gorąca, najlepiej z dużą ilością malin, miodu i imbiru. Uwielbiamy się rozgrzewać, ale zamiast stawiać na ciepły manicure, jednak idziemy w coś bardziej stonowanego.