środa, 25 listopada 2015

Blogerskie mikołajki i blog od Sisi

Mikołajki cieszą nie tylko wtedy, gdy jest się dzieckiem i wierzy w brodatego starca z workiem na plecach, który w nocy podkłada prezenty. Mikołajki są radością również dla nas, dorosłych. Są doskonałą okazją do obdarowywania, sprawiania przyjemności. Powiedzenia "hej, pamiętam o Tobie!". Czasami drobny gest cieszy najbardziej.
Razem z innymiBblogerkami za sprawą cudownej Hello Kitty z bloga Interendo zrobiłyśmy sobie takie małe Blogerskie mikołajki. W wyniku losowania zostałam złączona z Sisi z bloga Kasiotla (lub jak kto woli Strzeż się pociagu...)

Wczoraj mój prezent już dotarł. Chciałabym Wam pokazać co takiego w nim znalazłam... :)


poniedziałek, 23 listopada 2015

Moja świąteczna wishlista. :)

Pamiętasz, gdy będąc dzieckiem rodzice dawali Ci kartkę papieru, kilka flamastrów i z miłością w głosie prosili Cię o napisanie listu do Św. Mikołaja? Następnie nalewaliście mleka do szklanki, na talerzyk nakładaliście kilka ciastek i cały pakiet lądował na biurko. Rano ciastek nie było, napój częściowo był wypity, a list... znikał. A to wszystko po to, by dowiedzieć się o czym marzysz. Później swój list mogłaś znaleźć ale... już w formie materialnej. Odlotowa lalka czy inne, dziecięce marzenie lądowało pod choinką lub poduszką, tylko po to, aby z Twoich ust rozległ się pisk szczęścia.

Dzisiaj przygotuje swoją świąteczną wishlistę. Moje własne życzenia do "św. Mikołaja".


piątek, 20 listopada 2015

USGoBuy, rejestracja krok po kroku

Niedawno TUTAJ pisałam o łatwych, bezpiecznych, a co najważniejsze tanich zakupach z USA dzięki stronie USGoBuy.com. Widząc Wasze pozytywne nastawienie chciałabym kontynuować ten temat. Dzisiaj zapraszam Was na rejestrację krok po kroku. Myślę, że taki post może się komuś  przydać. Np. tym, którzy boją się rejestrować na nieznanych, zagranicznych stronach.

To co, jedziemy? :)


czwartek, 19 listopada 2015

Indyk w sosie śmietanowo-paprykowym

Uwielbiam gotować. Ale tylko wtedy, gdy nikt nade mną nie stoi i mówi mi "weź TEN garnek do makaronu, bo jest lepszy". Uwielbiam być sama, tworząc danie. Sama dobierać idealny smak. Sama wybierać jeszcze jedną przyprawę  i sama ją dosypywać. Dzisiaj właśnie był ten dzień, gdy sama sobie narobiłam bałaganu w kuchni i później sama go posprzątałam.

Zwłaszcza, gdy w powietrzu unosi się aromat świecy o zapachu mleczka kokosowego, a podniebienie pieszczą przepyszne, naturalne przyprawy.

poniedziałek, 16 listopada 2015

Dermo Future Precision, kuracja na włosy

Każda z nas marzy (albo kiedykolwiek marzyła) o długich, gęstych włosach. Dodatkowo aby były zdrowe, niełamiące się i niewyglądające jak "siano". W tym celu niszczymy je na wiele sposobów. Prostujemy, suszymy, kręcimy, farbujemy... a potem nakładamy nawilżające, regenerujące maski do włosów, które podobno mają je przywrócić do dobrego stanu. W pewnym momencie widzimy, że nie pomoże nam już nic. Tylko fryzjer i tylko nożyczki.
A potem znowu zapuszczamy...

Czy kuracja przyśpieszająca wzrost i zapobiegająca wypadaniu włosów faktycznie działa?


czwartek, 12 listopada 2015

Wprowadzenie do USGoBuy, czyli co to za firma?

Czy miałyście kiedyś sytuacje, w której przeglądając Amerykańskie sklepy internetowe mówiłyście "chcę to mieć!"? Klikałyście "dodaj do koszyka", przechodziłyście do zamówienia i... tadam! Nie prowadzą wysyłek do Polski lub wysyłka jest tak droga, że w sumie... to już tego nie chcecie. Tak, też to znam.

Ale ostatnio odkryłam na to sposób...



wtorek, 10 listopada 2015

Lily Lolo, magiczne trio

Minerały z całą pewnością podbijają rynek kosmetyczny. Często słyszę słowa koleżanek, które mają ochotę na pierwszy mineralny podkład, ale na pytanie dlaczego go po prostu nie kupią słyszę o cenie. No cóż, faktycznie. Ceny nie są przyjemne, zwłaszcza dla dziewczyn, które utrzymują się głównie z kieszonkowego. A jak już pójdą do pracy, często zarabiając najniższą średnią krajową (lub mniej) to ciężko im wydać 1/10 pensji na kosmetyk, a do tego dochodzą koszty na odpowiedni pędzel.

Ale jak już taki minerał wpadnie w nasze łapki to już ciężko z niego zrezygnować...


wtorek, 3 listopada 2015

Aromat na jesienny wieczór

Przyszła. Słoneczna, prawdziwa, a do tego Polska złota jesień. Słońce rozpromienia do godziny 15 (z hakiem), a wiatr, chociaż zimny wesoło pogwizduje. Jednak czasami nie mamy ochoty wystawiać choćby nosa na zewnątrz. I to wcale nie dlatego, bo boimy się odmrożenia. Gorszy dzień, nastrój. Chwila słabości i wybieramy dom, a w nim ciepły kocyk, ukochane zwierze obok, nowo zakupioną książkę i herbatę.

A jeśli jest to naprawdę dobra herbata to możemy uznać, że dzień jest udany.